Uwielbiacie historię i ciekawostki? My też! Dzisiaj wspólnie udamy się w zamierzchłą prehi… nie, może najwyżej 1400 lat wstecz, żeby wspólnie odkryć historię kawy. Czy będzie ciekawie? Nie wiemy, przekonajmy się wspólnie! Siadaj z filiżanką latte lub espresso i poznaj najlepsze kawowe historie.
Etiopia i tańczące kozy
Historia naszej kawy zaczyna się w 700 roku n.e., gdy etiopski hodowca kóz zauważył, że jego kozy zachowują się co najmniej dziwnie. Co robiły? Według legend… tańczyły! Jako wnikliwy pasterz zaczął szukać przyczyny ich zachowania, aż odkrył, że zjadły czerwone jagody. Pobiegł z tą informacją do mnicha, który uradowany zabrał owoce, mając w końcu specyfik, który pomoże mu utrzymać się na nogach całą noc. Oczywiście jak to historia, nigdy nic nie jest jasne – według innych źródeł, oburzony mnich wrzucił ziarna do ognia… których rezultatem był cudowny aromat i tym samym pierwsza palona kawa na świecie.
Co dalej? Kawa na początku nie była pijana jak dzisiaj – nikt nie myślał o wypalaniu. Mieszało się owoce z tłuszczem zwierzęcym, tworząc coś na rodzaj przekąsek, batonów. Ze sfermentowanej miazgi zaczęto produkować coś podobnego do wina, najpierw z samego owocu, a później około 1000 r n.e. także z ziaren i łuski. Dopiero w XIII wieku zaczęto palić ziarna, stawiając pierwszy krok w stronę tego, co znamy dziś jako kawę.
Współczesna palona wersja kawy wywodzi się z Arabii – była popularna wśród społeczności muzułmańskiej ze względu na właściwości pobudzające, które wykorzystywano podczas długich sesji modlitewnych.
Z Etiopii do Jemenu
W XV wieku kawa dotarła do portu w Jemenie o nazwie Mocha, dlatego nazwa „mokka” stała się tak popularna.
Kawa była uprawiana w Jemenie, ale była także znana w Egipcie, Turcji i w Persji. Arabowie nazywali ją „winem Arabii” i napój był tak popularny, że zaczęły powstawać pierwsze kawiarnie znane jako... „Szkoły mądrych”. Podobnie jak dziś, wchodziłeś do nich, by podzielić się informacjami i usłyszeć najlepsze newsy no może jednak na nieco większą skalę. Szkoły mądrych stały się swego rodzaju epicentrum działalności społecznej!
Jako, że nie ma dobrej historii bez zwrotów akcji, na początku XVI wieku zakazano picia kawy ze względu na jej stymulujący efekt. Doszło do tego w Kairze, Egipcie i w Etiopii. Jak słusznie się domyślasz, w końcu je zniesiono, ale doszło do prześladowań, a na arabskich ulicach wybuchły liczne zamieszki.
Kawa wędruje na Wschód i na Zachód
W XVII przemysł działał prosto – jeśli ktoś chciał kawy, kupował ją w Jemenie. Oczywiście nie mogło to trwać wiecznie. Baba Budan, święty sufi z Indii, pielgrzymował do Mekki w 1670 roku – wracając przemycił kilka dobrych ziaren, zapoczątkowując uprawę kawy na dużą skalę.
Pod koniec 1600 roku Holendrzy zrobili tak samo, ale oczywiście z powodu zimna pomysł na uprawy nie mógł się udać. Nie był to jednak koniec – przyjaciele z Cejlonu (obecnej Sri Lanki), wysłali sadzonki do holenderskiego gubernatora Jawy w Indonezji. Klęski żywiołowe niszczyły uprawę za uprawą, ale nikt się nie poddał – w 1704 roku zasadzono kolejne rośliny, a kawa zaczęła zyskiwać na popularności. „Java” stała się kolejnym po słowie „mokka” synonimem kawy.
W stronę Europy
Kawa już w 1570 roku dotarła do Wenecji zyskując swoją popularność. Oczywiście papież Klemens VIII w 1615 roku musiał zakazać jej picia, powołując się na to, że to napój satanistyczny… sam jednak szybko przekonał się, że jest pyszny, ochrzcił go i ogłosił chrześcijańskim napojem. Tuż po tym wydarzeniu, wraz z nadejściem XVII wieku, zaczęły powstawać kawiarnie w Anglii, Austrii, Francji, Niemczech i w Holandii, które tak jak w Arabii, stały się ośrodkami społecznymi.
Powstał np. pierwszy klub kawowy znany później jako Oxford Coffee Club, a także firmy… ubezpieczeniowe, takie jak kawiarnia Edwarda Lloyda. W połowie XVII wieku w samym Londynie działało ponad 300 kawiarni! W tych czasach były one miejscem spotkań mężczyzn, co doprowadzało kobiety do szału, bo mężowie ciągle znikali – praca, pub lub kawiarnia. Dlatego nie ma się co dziwić, że w 1674 roku napisały petycję przeciwko kawie.
Kawa pojawiła się we Francji w 1669 roku wraz z ambasadorem Turcji w Paryżu. Ludwik XIV wraz z całym dworem byli zakochani w kawie, co zaowocowało szybkim rozprzestrzenieniem się tego napoju.
Co z innymi krajami? W 1683 roku, po bitwie pod Wiedniem, otworzono pierwszą austriacką kawiarnię o nazwie Błękitna Butelka. Jeśli chcecie poznać dokładnie każdą historię kraju… po prostu poszukajcie w sieci!
Kawa w końcu dociera do Ameryki
Jak kawa dotarła do Ameryki? Zaczęło się od tego, że burmistrz Amsterdamu podarował królowi Francji Ludwikowi XIV młody krzew kawowy. Pamiętamy, że nie można hodować kawy w Holandii, ale sprytni Holendrzy zaczęli uprawiać krzewy w specjalnych szklarniach. Co było dalej?
Francuski marynarz wojskowy Gabriel Mathieu de Clieu dostał w niewyjaśniony sposób wycinek drzewa kawowego od króla Francji (a może ukradł?). Zabrał go na Karaiby, walcząc o utrzymanie rośliny przy życiu oddawał jej nawet własne zapasy wody! Roślina dotarła szczęśliwie na miejsce i w ciągu 3 lat plantacje kawy rozprzestrzeniły się na Martynikę, St. Dominique i Guadalupe. W ciągu następnych 50 lat rosło już ponad 18 milionów drzew na samej Martynice! W 1970 roku angielski gubernator Jamajki przywiózł roślinę na swoją wyspę.
Brazylia kawowym imperium
W jakiś sposób kawa dotarła do Brazylii? Pułkownik Francisco de Melo Palheta został wysłany do Gujany, żeby rozstrzygać spór między Holendrami a Francuzami w 1727 roku. Jego motywy były jednak zgoła inne – chciał zdobyć i sprowadzić kawę do Brazylii. Co było dalej?
Gubernator francuski odmówił wydania sadzonek, jednak pułkownik się nie poddał – uwiódł jego żonę, która potajemnie dała mu garść wycinków. W ten sposób powstało największe imperium kawowe na świecie. Oczywiście nie stało się tak od razu – boom plantacji przypada dopiero na 1822 rok – już w 1852 roku Brazylia stała się największym producentem kawy na świecie i ten fakt do dziś się nie zmienił. W tym miejscu warto wspomnieć, że w 1893 roku przewieziono kawę z Brazylii do Kenii i Tanzanii – od tej pory jest uprawiana w Afryce Wschodniej.
Ameryka zastępuje herbatę kawą
Wszystko zaczęło się od podatków – angielski podatek był tak drastyczny, że grupa patriotów przebrana za Indian, wkradła się na statki English Tea w porcie w Bostonie i wrzuciła cała herbatę do oceanu… cóż, dramatyczne czasy wymagają drastycznych działań. Od tego czasu kawa zaczęła zastępować herbatę i Stany Zjednoczone stały się jednym z wiodących importerów – jest tak do tej pory.
Kilka słów o współczesności
W tym miejscu w końcu docieramy do bardziej współczesnych wydarzeń. W XIX wieku kawa była znana już globalnie – importowana i konsumowana dosłownie wszędzie. Teraz kluczowe było opracowanie metody jej parzenia i odpowiednich urządzeń.
Pierwszym urządzeniem do parzenia kawy był perkolator wynaleziony przez paryskiego kowala w 1818 roku. Jest używany do dziś, ale oczywiście w bardziej przystępnej formie. Trafił on do USA w 1865 roku, gdy James H. Nason opatentował pierwszy amerykański ekspres do kawy. Nieco później Jabez Burns z Nowego Jorku opracowuje palarkę, której nie trzeba trzymać bezpośrednio nad ogniem. Teraz nadszedł czas na masową produkcję.
W 1871 roku John Arbuckle wymyślił maszynę, która potrafiła napełniać, ważyć, zamykać i oznaczać kawę w papierowych opakowaniach! W 1886 powstaje Maxwell House – w 1942 roku rozpuszczalna kawa jest podstawowym napojem dla ludności cywilnej i żołnierzy.
1901 rok zapisał się w historii kawy jako rok, w którym Włoch, Luigi Bezzera, tworzy pierwszy ekspres do kawy. Używał on wody i pary pod wysokim ciśnieniem, do szybkiego parzenia, by… jego pracownicy szybciej wracali z przerwy! W 1905 roku Desiderio Pavoni kupił patent na oryginalny ekspres Luigiego, usiłując zniwelować gorycz. 40 lat później kolejny Włoch, Achille Gaggia, użył tłoka do ekstrakcji kawy pod wyższym ciśnieniem. Jakie to ma znaczenie? Dzięki niemu powstała słynna pianka na powierzchni espresso!
Kolejnym krokiem było wynalezienie drippera przez niemiecką gosposię Melittę Bentz, która stworzyła go dziurawiąc czajnik i przelewając kawę przez kartkę z zeszytu… tak odkryto papierowe filtry!
W 1900 roku rząd brazylijski zwrócił się do firmy Nestle, by pomogli wymyślić sposób na wykorzystanie odpadów kawowych. Dzięki temu wymyślono kawę instant, a Nescafe to dalej jedna z wiodących marek na całym świecie.
Druga fala kawy
W latach 60. XX wieku kawa przeszła rewolucję – Alfred Peet, Amerykanin holenderskiego pochodzenia, przeniósł swoje rzemiosło do Kalifornii i w 1966 roku otworzył w Berkeley Peet’s Coffee. Jakie to ma znaczenie? To początki znanego Starbucksa! Peet podzielił się wiedzą z przyjaciółmi, ucząc ich biznesu, a oni otworzyli własne sklepy, używając wypalanej przez niego kawy. Wtedy nie sprzedawali nawet parzonej kawy, a jedynie ziarna!
Historia rozwijała się dalej – w 1982 roku Howard Schultz, sprzedawca ekspresów przelewowych zainspirowany włoskimi kawiarniami znajdującymi się na każdym rogu, dołączył do zespołu i chciał namówić ich do serwowania napojów, ale niestety jego pomysł został odrzucony. Dalsza historia jest nieco zawiła, ale doszło do tego, że Schultz, który założył własną kawiarnię i odniósł sukces, wykupił Starbucksa w 1987 roku, powoli otwierając tysiące kawiarni w całym kraju.
Kawa nadal na podium
Kawa jest nadal napojem uwielbianym na całym świecie, choć coraz bardziej świadomie podchodzi się nie tylko do sprzętu, ale także kwestii jakości ziaren oraz procesu parzenia. Opowiedzenie całej historii zajęłoby nam wieki i pewnie miałoby wiele luk, dlatego zamiast cofać się wstecz, pora zacząć tworzyć własne historie z kawą w tle!